Dzisiaj wybraliśmy się z P. do kina na anime, o którym słyszałam same pochlebne słowa, ochy i achy. Już od dłuższego czasu chciałam je obejrzeć, bo skoro wszyscy tak chwalą... I powiem Wam, że mieli rację:) Nie jestem ekspertem od anime, ani żadnym otaku, ale naprawdę bardzo mi się podobało.
W Kinie Nowe Horyzonty możemy w marcu co sobotę wybrać się na seans anime reżyserii Hayao Miyazakiego. Nie doczytałam jedynie, że dzisiejszy seans będzie (był) z polskim dubbingiem, co mnie trochę rozczarowało, gdyż jednak wolę oryginały.
Zachwyciłam się tymi czarnymi kuleczkami - chyba powstanie z tego tytułu jakieś bento^^ |
Następny w kolejce jest Totoro, którego też nie widziałam, a o którym też dużo słyszałam... Zobaczymy:)
Więcej informacji znajdziecie tutaj.
Uwielbiam to anime, jedno z pierwszych jakie widziałam, jeszcze przed tym jak na serio zainteresowałam się Japonią:D W Totoro mi się akurat najbardziej spodobała sama postać Totoro, chociaż anime też warto zobaczyć:D
OdpowiedzUsuńoglądałam to :D
OdpowiedzUsuńhmm mi się podobało...
"Ruchomy zamek Hauru-polecam ;D
Spirited Away uwielbiam, a Totoro też jeszcze nie widziałam. Bardzo fajna była też Laputa i Ruchomy zamek Hauru :)
OdpowiedzUsuńwygląda na to, że co sobotę w marcu znajdziecie mnie w kinie ^^
OdpowiedzUsuńUwielbiam animacje Studia Ghibli i wszystkie filmy pokazywane we Wrocławiu w marcu widziałam, także na dużym ekranie - poza "Totoro" i bardzo żałuję, że i tym razem nie dam rady go zobaczyć. Życzę miłego seansu! :)
OdpowiedzUsuńPolecam Księżniczkę Mononoke. Moim zadaniem,razem ze Spirited Away, najlepsze produkcje Studia Ghibli.
OdpowiedzUsuń