Bento bardziej lunchowe niż obiadowe, jednak spokojnie można się nim najeść. W pierwszej części mamy koreczki z chrupiącymi grzankami, a w drugiej same smakołyki: mini krakersiki, pieróg francuski z serem, suszone owoce i orzechy włoskie.
Warzywka dla zdrowia są, a i słodkości nie zabrakło:)
Bento na bogato - to lubię. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTyle dobrych rzeczy, że aż nie wiedziałabym od czego zacząć ;p. Najpierw pewnie zniknąłby ten pieróg z serem ^^. Fajnie kolorystycznie wyszły te koreczki. Żółte na samym końcu to ser, czy może jakiś eksperyment w stylu ananasa? ;p Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńżółty ser:)
Usuńoch, pieróg z serem! brzmi wspaniale. widzę też moje kochane suszone daktyle - idealne łakocie kiedy się unika sztucznych słodyczy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
staram się właśnie ograniczyć czekoladę ładując daktyle i inne suszone pyszności, jednak czasem wewnętrzny czekoladożerca wygrywa:P Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńI love the colourful vege sticks :) looks yummy!
OdpowiedzUsuń